Tym razem uroda,umiesnienie nie ma nic do mojej wielkiej sympatii dla Kurta.Poprostu-wykreowal wiele niezapomnianych postaci-McReady,Plissken,Cash..
Zgadzam się w "cosiu" wypadł świetnie,polecam rownież
http://www.filmweb.pl/film/Incydent-1997-71
jak dla mnie bardzo dobrze zagrał rolę męża szukającego porwanej żony,już dawno tak mocna nie trzymałem kciuków za bohatera filmowego,jak właśnie za tego granego przez Russella.