Droga Koleżanko!
Jako że nowy wynalazek filmwebu mierzący gust wskazał mi Ciebie paluchem postanowiłem z tym nie dyskutować;) Pozdrawiam.
Nie sądziłem, że jeszcze są takie filmy jak ten :-) Maksimum ekspresji w minimalnym czasie, perfekcja!
SPOILER!!!
W takim razie muszę być ogromnym głazem, bo delikatnie ruszyła mnie tylko scena, gdy malował swojej żonie usta szminką. Myślałem, że w scenariuszu będzie więcej warstw, a tutaj wszystko jest zbudowane wokół tego jednego pomysłu, który miał widza zszokować. Świetna gra głównego aktora, bardzo dobre zdjęcia i dość fajnie zbudowano napięcie, ale muszę przyznać, że końcówka mnie z jakiegoś względu rozczarowała. Ile to już razy widzieliśmy w historii kina "będę z tobą aż do śmierci"? Jedyne co moim zdaniem się wyróżnia to styl, który jest typowo skandynawski. Spodziewałem się czegoś innego. Short nie jest zły, ale wg. mnie zdecydowanie przeceniany :)