Nie zgodziłbym się z tobą, ale każdy ma prawo do swojej opinii. Ja z kolei wymiękłem, jak zobaczyłem Michaela Madsena. Mało przypominał tego, którego pamiętam z "Wściekłych psów", "Ucieczki gangstera" czy "Córki mojego szefa". Krótko mówiąc, zmienił się chłopina i to mocno :-).
Ja myślałam o tym cały film! Bardzo podobnie! A Broderick na niektórych ujęciach przypominał młodego Downeya Jr :)
Takie głupoty wypisywać przy filmie, do których dopisywane są inne głupoty, a potem ktosie klikają jeszcze głupiej i jest to najwyżej notowana wypowiedź!