Branża kinowa już z niecierpliwością wyczekuje otwarcia kin w krajach europejskich. Tymczasem w światowym box offisie królują chińskie produkcje wprowadzone przed tygodniem z okazji 1 maja i Święta Pracy. Kolejność jest jednak inna niż przed tygodniem.
Po debiucie przed tygodniem na miejscu drugim teraz liderem światowego box office'u został thriller szpiegowski "
Xuan Ya Shi Shang" (Cliff Walkers) w reżyserii
Zhanga Yimou. Rozgrywająca się w latach 30. ubiegłego wieku w kontrolowanym przez Japonię marionetkowym państwie Mandżukuo opowieść o chińskich komunistycznych agenta zarobiła w weekend
24,3 mln dolarów. W ten sposób łączne wpływy osiągnęły poziom 118,3 mln dolarów.
Niespodzianką jest pozycja druga, na której znalazł się kryminał akcji "
Sao hei jue zhan" (Break Through the Darkness). Obraz awansował z miejsca piątego po tym, jak jego weekendowe wpływy niemal podwoiły się w porównaniu do otwarcia i wyniosły
13,9 mln dolarów.
Dopiero na trzecim miejscu wylądował lider ubiegłego weekendu, romans "
Ni De Hun Li" (My Love). Film w dramatycznym tempie (-86%) traci widzów i zarobił już tylko
9 milionów dolarów. Jednak dzięki fenomenalnemu startowi obraz i tak osiągnął pułap 100 milionów dolarów. Obecnie na jego koncie jest 114,4 mln dolarów.
Numerem cztery naszego zestawienia jest akcyjniak "
追虎擒龙" (Money Empire). Jego weekendowe wpływy to
5,2 mln dolarów.
Najlepsza zachodnia produkcja znalazła się na miejscu piątym. To najnowsze dzieło
Guya Ritchiego "
Jeden gniewny człowiek". Obraz zarobił w weekend
4,4 mln dolarów.
Na szóstym miejscu znalazła się japońska produkcja "
Meitantei Conan: Hiiro no Dangan" (Detective Conan: The Scarlet Bullet), która w weekend zgarnęła
2,5 mln dolarów. Większość (2,1 mln dolarów) pochodzi z Japonii, gdzie jednak kina czeka w najbliższych tygodniach trudny okres. Liczba prefektur, w których przybytki X Muzy zostaną zamknięte, zwiększyła się z czterech do sześciu, a w pozostałych wprowadzone zostaną ponownie ograniczenia w liczbie osób na sali. Na szczęście ten film większość z tego, co miał zarobić, już zgarnął. Jego globalne wpływy zbliżają się do granicy 90 milionów dolarów. Poprzedni film zarobił na całym świecie 119 milionów dolarów.
Numerem siedem naszego zestawienia zostało widowisko "
Godzilla vs. Kong", które właśnie trafiło do kin w Brazylii i zarobiło tam 810 tys. dolarów. Weekendowe wpływy szacowane są na
2,2 mln dolarów. A to oznacza, że poza granicami USA film zarobił już 329,6 mln dolarów, a w skali całego globu 422,6 mln dolarów.
Na miejscu ósmy wylądowała druga japońska produkcja na naszej liście - "
Rurōni Kenshin: Saishūshō" (Rurouni Kenshin: The Final Chapter - The Final). W weekend film zarobił
2,1 mln dolarów, łącznie zaś 21,4 mln dolarów.
Z miejsca trzeciego przed tygodniem na dziewiąte spadł thriller "
Mi Mi Fang Ke" (Home Sweet Home), który zamyka nasze zestawienie. Jego weekendowe wpływy wyniosły
2 miliony dolarów. Łącznie ma na koncie 32,4 mln dolarów.